» Najnowsze wiadomości
31 Mar | Inf. własne | Sebastian Budzan
Szombry - Grodziec 0:1
Po bramce w 56 minucie trzy punkty wywalczyli goście
Szombierki Bytom - RKS Grodziec 0:1 (0:0)
Bramki:
0:1 - 56 min. - Wołczyk
Żółte kartki:
Szombierki: Cichecki (36), Ślęzok (74), Jarnot (90).
Grodziec: Stanisławski (27+66->czerwona), Domański, Zalewski (56)
Szombierki: Fościak, Domański, Ślęzok, Stefaniak, Cybul, Gwiaździński (63 Terbalyan), Cieszyński (77 Krzykawski), Cichecki, Sawicki, Zając (63 Rybak), Jarnot. Tr. R. Osadnik.
Grodziec: Popczyk, Bochenek, Otwinowski, Mrozek, Domański, Koch, Wołczyk, Stanisławski, Wawrocki, Waśniewski, Zalewski. Tr. K. Kiełb.
Widzów: 250
Po zeszłotygodniowym pewnym zwycięstwie na wyjeździe nad rezerwami Rakowa Częstochowa 4:1 wszyscy spodziewali się zwycięstwa, oczywiście nie tak łatwego, bo z drużyną Grodźca każde spotkanie to wyzwanie. Mecz w rundzie jesiennej zakończył się zwycięstwem Grodźca 3:0 i do dnia dzisiejszego była to jedyna porażka Zielonych w obecnych rozgrywkach. W pierwszym meczu u siebie Zieloni wystąpili w nowych strojach w barwach biało-czarnych, również kilku zawodników miało okazję pokazać się po raz pierwszy w ogóle, lub do dłuższej przerwie, Wojciech Fościak na bramce, a Karol Ślęzok i Jacek Jarnot w polu. Drużyna gości niewątpliwie nastawiła się na remis, przejmując kontrolę w środku boiska od praktycznie samego początku. W naszej drużynie natomiast nie było pomysłu, a wszelkie próby, jeżeli udało się przebić w pole karne były szybko kończone, dzisiaj niestety nasze skrzydła nie zadziałały jak zwykle, Jacek Jarnot praktycznie przez cały mecz był kryty bezbłędnie. Na prawym skrzydle próbował w pierwszej połowie Cichecki. W 21 minucie miał szansę na wyjście sam na sam, ale nie udało się opanować piłki po podaniu od Sawickiego. W 36 minucie wywalczył rzut wolny po faulu na linii pola karnego. Dośrodkowania Sawickiego na pole karne nie udało się zamienić na bramkę.
W drugiej połowie robiło się coraz bardziej nerwowo z każdą minutą, sędzia zbytnio nie panował nad własnymi decyzjami, niejednokrotnie upominając zawodników za mało znaczące przewinienia, a te groźne pomijał. W drugiej połowie obraz niewiele uległ zmianie, a jedyna groźna akcja Zielonych miała miejsce w 52 minucie, gdy Kuba Stefaniak uderzał z 18 metrów na prawy słupek. Niestety Wielka Sobota jednak taka Zielona nie była za sprawą jednej przypadkowej bramki, którą goście zdobyli w 56 minucie. Dośrodkowanie piłki przez Wołczyka z lewej strony boiska, piłka minęła wszystkich w polu karnym, po czym wpadła przy prawym słupku obok naszego bramkarza 0:1. W 63 minucie Fościak popisał się obroną po strzale gości z 25 metrów, piłka zmierzała pod poprzeczkę. Od 66 minuty Zieloni grali w przewadze jednego zawodnika, Stanisławski otrzymał drugą żółtą kartkę już po zejściu z boiska, głównie dzięki własnemu trenerowi, który dosyć głośno przekazał zawodnikowi w jaki sposób ma opuścić murawę. Pomimo przewagi jednego zawodnika Zielonym nie udało się zagrozić bramce gości i tym samym w tym sezonie nasze jedyne dwie porażki stały się sukcesem drużyny dzisiejszych naszych przeciwników.
Nasza przewaga nad drugim Ruchem Radzionków zmalała do 1 punktu, jednakże pamiętajmy, że runda jest długa, a Zieloni nie znajdują się przypadkiem na szczycie tabeli i już za tydzień będzie okazja do odbicia sobie dzisiejszej straty.