» Najnowsze wiadomości
27 Maj | Inf. własna | Relacja: Sebastian Budzan
Szombierki - Śląsk 4:0
Słodko-gorzki smak miało wczorajsze zwycięstwo.
Szombierki Bytom - MKS Śląsk Świętochłowice 4:0 (3:0)
Bramki:
1:0 - 5 min. - Bomba
2:0 - 11 min. - Terbalyan
3:0 - 36 min. - Terbalyan
4:0 - 48 min. - Jarnot
Żółte kartki:
Szombierki: Szombierski (27), Bomba (50), Lebek (65)
Śląsk: Kaiser (28, 90) - czerwona
Szombierki: Fościak, Rybak (87 Krzykawski), Stefaniak (40 Ślęzok), Cichecki, Szombierski, Bomba, Gwiaździński, Cieszyński (45 Lebek), Terbalyan (80 Morys), Zając (86 Rogala), Jarnot. Tr. R. Osadnik.
Śląsk: Gambusz, Koniarek, Wagner, Wawrzyniak, Wernike, Czapla, Kaciuba, Kaiser, Lesik, Hewlik, Ściętek. Tr. J. Kluge
Sędziowali: M. Konieczny, Ł. Kruk, J. Bielecki (KS Tychy).
Widzów: 200
Słodko-gorzki smak miało wczorajsze zwycięstwo. Z jednej strony Zieloni zdecydowanie pokonali rywala, z drugiej strony zwycięstwo Ruchu Radzionków po bramce zdobytej przez Wojsyka w 80 minucie w meczu przeciwko Warcie Zawiercie pozwoliło Cidrom na utrzymanie 6-punktowej przewagi.
Mecz ze Śląskiem odbywał się pod dyktando Zielonych i bardzo szybko udało się Zielonym wyjść na prowadzenie. W 5 minucie Gaspar Bomba dostał wybitą piłkę w okolice 16 metra, przymierzył i huknął na lewy słupek - 1:0. W odpowiedzi próbowali goście w osobie Lesika, po którego strzale piłka odbita od nóg naszego zawodnika wyszła na rzut rożny. W 11 minucie Terbalyan dostał piłkę w polu karnym, uderzył z pół-woleja, piłka jeszcze skozłowała w piątce i wpadła do bramki gości - 2:0. W 22 minucie Cichecki próbował przedrzeć się pod bramkę gości, jego uderzenie zostało zablokowane, a piłka powędrowała na rzut rożny. W 26 minucie kapitan gości Mateusz Kaiser uderzał z 7 metrów, Fościak sparował piłkę na rzut rożny. W 34 minucie Stefaniak do Zająca, ten uderza głową, a piłka nad bramką. W 36 minucie świetnie na lewej stronie wbiega Terbalyan, przy asyście obrońcy podciąga na 5 metr i uderza w lewe okienko z najbliższej odległości - 3:0.
Zanim druga połowa rozpoczęła się na dobre, sędzia podyktował rzut wolny dla Zielonych z ok. 20 metrów z lewej strony. Piłkę ustawił Jarnot, uderzył na lewy słupek, piłka jeszcze odbiła się od murawy i wpadła obok próbującego interweniować Gambusza - 4:0. W kolejnych minutach tempo spotkania znacznie spadło, po 4 bramkach i w upale trener Osadnik wprowadził jeszcze trzech naszych zawodników na pole gry. Odnotowanie warte są uderzenia Jarnota z 55 minuty, gdy po jego główce bramkarz przeniósł piłkę nad poprzeczką oraz z 88 minuty, gdy Rogala idealnie obsłużył Jarnota podając mu piłkę na 5 metr. Jarnot przyłożył nogę, a piłka trafiła w poprzeczkę. W 90 minucie kapitan gości Mateusz Kaiser zobaczył drugą żółtą kartkę, w efekcie musiał opuścić boisko, a sędzia 4 minuty później zakończył to spotkanie.
Do zakończenia sezonu pozostały już tylko 3 kolejki. Już w środę Zieloni jadą do Lublińca na mecz ze Spartą, a już za tydzień zagramy u siebie o godzinie 17.00 z Polonią Poraj.